Twierdza
Przemyśl
Najdłuższy tunel w Polsce
Zamek w Łańcucie
Zamek w Krasiczynie
Zamek Krasickich w Dubiecku
Skansen w Sanoku
Uzdrowiska
Złote
Myśli, Ważne SŁOWA
BIESZCZADY - GALERIA
Mapa Bieszczadzkiego Parku Narodowego
Rezerwaty Przyrody
Ścieżki Dydaktyczno
- Przyrodnicze
Świebodna
| |
Homilia wygłoszona w Bazylice
Św. Krzyża w Warszawie podczas Mszy św. za Ojczyznę w Uroczystość 92. rocznicy
odzyskania przez Polskę Niepodległości przez
prał. płk. Sławomir Żarski - Wikariusz Generalny Ordynariatu Polowego Wojska
Polskiego. (2010.11.11)
posłuchaj na
www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=23532
Patriota, człowiek z wyobraźnią
niepodległości umiłowani w Chrystusie.
Listopadowe pielgrzymowanie po cmentarzach prowadziło nas nad mogiły tych,
którzy przed nami byli pełni zatroskania o losy naszej rodziny i naszej
Ojczyzny. Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to przykład mądrego,
głębokiego i prawdziwie ludzkiego świętowania. To zastanawiające, że przebywając
?zmarłych żyjących w Chrystusie", można nauczyć się życia mądrego i
odpowiedzialnego.
Wiele kamiennych epitafiów w naszych świątyniach i na cmentarzach przypomina, że
nieśmiertelną jakością ludzkiego życia jest patriotyzm.
To świadczy dobrze, że nie przechodzimy obojętnie nad grobami tych, którzy
wypełnili swoje życie ofiarną służbą Ojczyźnie i służyli naszej Ojczyźnie swoim
życiem, nic ze swego nie zatrzymując dla siebie.
Tak, patriotyzm, czyli umiłowanie Ojczyzny ziemskiej, jest cechą mówiącą o
jakości ludzkiego życia. Patriotyzm jest wartością świadczącą o jakości
człowieka. Jest wartością dającą świadectwo również o jego świętości; o jego
nadprzyrodzonym wymiarze.
Ostatnimi laty patriotyzm, jako wartość życia indywidualnego i wspólnotowego,
przestał być uważany za konieczny dla egzystencji. Zaradność w zaspokajaniu
własnych potrzeb i gromadzenia dóbr osobistych, nawet za cenę zniszczenia dobra
wspólnego, stała się wartością. U podstaw III Rzeczpospolitej miejsce
patriotyzmu, zajęło stwierdzenie jednego z pierwszych premierów nowej" Polski,
który powiedział, że "aby zostać bogaczem, to pierwszy milion trzeba ukraść".
Propagowanie podobnych haseł zaowocowało tym, że wartość została zastąpiona
anty-wartością". Patriotyzm zastąpiono promowanym kosmopolityzmem; miejsce
uczciwości zajęła nieuczciwość; prawdę zastąpiono kłamstwem i pomówieniem;
ofiarność i poświęcenie chciwością i pazernością; miłość nienawiścią. Natomiast
z dziejowego doświadczenia Kościoła i Narodu wiemy, że ?prawdziwym bogactwem
jest stan ducha i umysłu ludzkiego, a nie grubość portfela".
Każda społeczność, która swe prawa opiera na ?anty-wartościach", napełnia się
bólem i krzywdą.
Czy w czasie zeszłorocznych uroczystości Święta Niepodległości, ktokolwiek z nas
przypuszczał, że prawo do własnej, niepodległej Ojczyzny oraz obowiązek ochrony
i obrony jej niepodległości zostanie nam przypomniane krwią Prezydenta
Rzeczypospolitej, Lecha Kaczyńskiego i 95 towarzyszących mu osób?
Kolejny raz potwierdziła się prawda, że ?drogę do wolności i niepodległości,
krzyżami się mierzy".
Czy ktokolwiek przypuszczał u progu III Rzeczpospolitej, że aby ?Polska nie
zginęła" za naszego życia to koniecznie trzeba nam uczyć się miłości do Polski i
Polaków?
Tak, drodzy Siostry i Bracia Polacy, żeby ??Polska żyła w nas", żeby nie
utraciła niepodległości, żeby Polska nie utraciła władzy nad sobą jeszcze za
naszego życia i przez nasze życie, koniecznie natychmiast, od zaraz, musimy
uczyć się miłości do niej i do siebie nawzajem; potrzeba od dziś uczyć się
patriotyzmu!
Ojczyzna nasza umiłowana nie musi być miejscem na świecie ?jękiem i gniewem
drgającym", ale musi i może być ?krainą mlekiem i miodem płynącym".
Dlatego garniemy się do Jezusa Chrystusa; garniemy się do Boga, który jest
Miłością, by z Nim i od Niego nauczyć się patriotyzmu, czyli miłości do Ojczyzny
ziemskiej, która jest ?Bramą Niebios, dla pokoleń wędrujących przez polską
ziemię". (Stefan kardynał Wyszyński, Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego) Ten,
który był i jest odwiecznym Synem Boga Ojca, ?zrodzonym, a nie stworzonym", ?gdy
nadeszła pełnia czasu" stał się człowiekiem, który według ciała narodzonego z
Dziewicy Maryi należał umęczonego Narodu Izraelskiego.
Lekcję patriotyzmu dostali od Jezusa Apostołowie, którzy otoczeni kilkutysięczną
rzeszą głodnych Rodaków chcieli ich odprawić, aby zaspokoili głód chleba własną
zaradnością.
Jak czytamy w Ewangelii: ?A gdy nastał wieczór, przystąpili do Niego uczniowie i
rzekli: /?/ Każ więc rozejść się tłumom: niech idą do wsi i zakupią sobie
żywności! Lecz Jezus im odpowiedział: Nie potrzebują odchodzić; wy dajcie im
jeść!" (Mt 14, 15-17) Zewnętrznym przejawem patriotyzmu jest dzielenie ciężarów
codzienności bliźniego. Natomiast wyrazem braku miłości do Ojczyzny jest
zrzucanie z siebie odpowiedzialności za innych na innych.
O tym, jak bardzo Jezus był oddany sprawom Ojczyzny mówią słowa: ?Jeruzalem,
Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie są posłani.
Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak ptak swoje pisklęta pod skrzydła,
a nie chcieliście". (Łk 13, 34)
Tak, patriotyzm to przejaw wielkości ludzkiego życia.
W skarbcu narodowego dziedzictwa znajdujemy liczne tego przykłady.
Rodacy!
Sursum corda! (W górę serca!)
Jest od kogo w Ojczystym domu uczyć się miłości do Ojczyzny. Jak nie wspomnieć w
dniu dzisiejszym, marszałka Jozefa Piłsudskiego, gorliwego i oddanego żołnierza,
polityka, ale też wielkiego patriotę.
Jak przejść obojętnie wobec premiera Ignacego Jana Paderewskiego, wspaniałego
pianisty, kompozytora, polityka, porywającego mówcy i jednocześnie wielkiego
patrioty?
Jak nie zauważyć dziś wielkich miłośników wolnej i niepodległej Polski: Romana
Dmowskiego, Wincentego Witosa i wielu, wielu innych? Są ich tysiące - patriotów
na miarę żołnierzy z pól Ossowa pod Radzyminem z sierpnia 1920 roku, ?często
mniejszych od własnego karabinu", którzy bohaterstwem odpowiedzieli na wezwanie
?Za Boga i Ojczyznę", wypowiedzianego przez księdza majora Ignacego Skorupkę.
Prymas Tysiąclecia, Stefan kardynał Wyszyński, kamień węgielny powojennego
patriotyzmu, przez całe dziesięciolecia przypominał i nauczał nas, swoich
rodaków: Dla nas po Bogu największa miłość to Polska! Musimy po Bogu dochować
wierności przede wszystkim naszej Ojczyźnie, kulturze narodowej i polskiej. /?/
Stąd istnieje obowiązek obrony kultury rodzimej. /?/ Mamy obowiązek chrzcić i
nauczać Naród polski oraz upominać się o uszanowanie naszej kultury rodzimej,
narodowej, abyśmy nie musieli kochać najpierw wszystkich narodów, a potem
dopiero na zakończenie, czasami od święta, i Polskę".(S.Wyszyński, Prosimy -
wymagamy - żądamy, Kraków 12 maja 1974)
Doświadczony w patriotyzmie Biskup Warszawy i Gniezna, Prymas Polski wiedział,
że podstawą wszystkich cnót, jakimi ma żyć naród, jest miłość. /?/ Miłość ku
ojczyźnie uczy męstwa. A męstwo, wiemy, broni czasu wojny, służy słabym,
potrzebującym opieki czasu pokoju. Miłość uczy roztropności, umiarkowania w
wymaganiach dla siebie, uczy też wielkoduszności, gdy mamy myśleć o innych.
Naród prawidłowo wychowywany i wychowujący młode pokolenie wie, że bez miłości
nie przygotuje młodego pokolenia do wypełnienia przyszłych zadań. Miłość ku
ojczyźnie jako wartość wychowawcza uczy też wspaniałomyślności i daje siłę ducha
na chwile trudne, gdy trzeba zapomnieć o sobie.
Miłość ku ojczyźnie uczy patrzeć daleko w przyszłość ojczyzny i pragnie jej
istnienia i pomyślności nie tylko dziś, ale i w przyszłości. Uczy też przebaczać
innym! (S. Wyszyński,Bezimienny bohater symbolem ofiarnego poświęcenia dla
Ojczyzny, Warszawa, 31 października 1975)
Nauka Prymasa Tysiąclecia to nauka wielkiego Biskupa i wielkiego Patrioty, która
nie może leżeć w archiwum. Przyszedł czas, aby Prymas Tysiąclecia jeszcze raz
przeprowadził nas przez czasy trudne!
Gdyby nie miłość Prymasa Wyszyńskiego do Boga i Ojczyzny nie byłoby Polski; nie
byłoby też Papieża-Polaka. Niech nam zostanie w pamięci widok wielkiego Ojca
świętego Jana Pawła II klęczącego przed wielkim Prymasem i wielkim patriotą
Stefanem kardynałem Wyszyńskim. Jan Paweł II, syn polskiej ziemi i Kościoła
Chrystusowego, w dzień po inauguracji pontyfikatu, na spotkaniu z Rodakami uczył
patriotyzmu. Mówił wówczas: ?Miłość Ojczyzny łączy nas i musi łączyć ponad
wszelkie różnice. Nie ma ona nic wspólnego z ciasnym nacjonalizmem czy
szowinizmem. Jest prawem ludzkiego serca. Jest miarą ludzkiej szlachetności -
miarą wypróbowaną wielokrotnie w ciągu naszej niełatwej historii".(Rzym, 23
października 1978 roku)
Bracia i Siostry!
Odpowiedzcie zatem, dlaczego posiadając tak wspaniałych Nauczycieli patriotyzmu,
na co dzień doświadczamy tak wielu braków, a czasami wręcz zaprzeczeń,
podstawowej sprawności w życiu społecznym jaką jest miłość?
Przecież Chrystus przez dzieło Odkupienia uzdolnił nas do miłości i zobowiązał
do miłości nawet wobec nieprzyjaciół!
Dlaczego wciąż odradza się w nas egoizm, nieuporządkowana miłość do samego
siebie, zaspokajana kosztem bliźniego, często nawet za cenę jego zdrowia,
cierpienia, a nawet życia?
Polityka to zadanie dla ludzi wielkich duchem, wielkich intelektem, wielkich
kulturą osobistą i wielkich charakterem. Zadaniom polityki są w stanie sprostać
tylko ludzie wielkiej miłości do Ojczyzny, a nie polityczni ?klauni" z
antykościelnymi kompleksami. Przypomnę, że wszelkie nawoływanie do rasizmu i
nienawiści wobec kogokolwiek nie jest politykowaniem, ale działalnością
przestępczą. Takie zachowania zawsze poprzedzały krwawe akty przemocy człowieka
wobec człowieka. Ernest Hemingway w książce pt.: ?Komu bije dzwon" opisuje wojnę
domową w Hiszpanii w 1937 r., w czasie której z nienawiści mordowano: księży,
policjantów, wojskowych, lekarzy, kolejarzy, burżuazję. Niech jej lektura będzie
przestrogą dla tych, którzy wmawiają, że religia chrześcijańska jest przyczyną
zniewolenia i wojen, gdy ona, tymczasem, prowadzi do miłości i pokoju.
Żadna ani żaden Polak nie może być człowiekiem pozbawionym wyobraźni,
szczególnie wyobraźni niepodległości i wyobraźni nieśmiertelności. Nadchodzi
bowiem czas, kiedy trzeba zdać sprawę ze swego włodarzowania przed Bogiem i
Narodem.
Są takie decyzje, które umacniają niepodległość Polski i wolność Polaków. Ale są
też takie postawy i zachowania, słowa i decyzje, które bezpośrednio zmierzają do
utraty niepodległego bytu Narodu i państwa oraz pozbawiają człowieka łaski
Odkupienia.
Wyobraźnia niepodległości i wyobraźnia nieśmiertelności każą wejść na drogę
miłości Boga i Ojczyzny.
Do narodowego skarbca wielkich Nauczycieli Patriotyzmu, z dniem 10 kwietnia br.,
dołączyło 96 wielkich Polaków , którzy z niewyjaśnionych do dnia dzisiejszego
przyczyn, zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, będąc w pielgrzymce
pamięci o Katyniu. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, pan profesor Lech
Kaczyński i towarzyszące mu w drodze do Katynia Osoby, kierując się wyobraźnią
niepodległości, przypomnieli nam, że fundamentem miłości jest pamięć, nawet
wtedy, gdy zachowanie pamięci może kosztować nawet życie.
W tegoroczne obchody Święta Niepodległości, w kolejną rocznicę wspaniałego dla
nas 11 Listopada 1918 roku, ocalmy od zapomnienia piękną pieśń marzenie o Polsce
wolnej, Polsce bez kłamstwa i krat. Pieśń powstała w latach
sowiecko-komunistycznej okupacji, w więzieniu mokotowskim. Jej autorzy to
uwięzieni, wspaniali patrioci. Słowa napisał Bohdan Rudnicki, żołnierz
wileńskiej AK, muzykę stworzył kapelan AK w Powstaniu Warszawskim ks. Tomasz
Rostworowski, który śpiewał tę pieśń współwięźniom:
Ojczyzna moja to malowane łany,
Wichry szarpiące całunami chmur.
To błękit fali srebrną pianą tkany;
To czarne hałdy i zielony bór.
/.../
Ojczyzna moja to nie spętane słowo,
Spiżowych haseł modlitewny dźwięk;
To myśl radosna, że już ponad głową
Nie załopocze czarnym skrzydłem lęk.
Ojczyzna moja to kęs pszeniczny chleba,
Podany głodnym z wszystkich świata dróg.
Słoneczna przystań na drodze do nieba,
Statek dla Bożych i człowieczych sług.
Takiej Ojczyzny daj nam dożyć Panie
I znowu klęknąć w progu naszych chat.
Wiemy, że dobroć Twa rozwalić może
Gmachy obłudy w plątaninie krat.
29.08.2010 ODPUST w Parafi Jodłówka
Ksiądz
Biskup Edward Bialogłowski w swoim słowie pasterskim poruszył tematy
istotne dla dzisiejszych dni:
1. W pierwszej kolejności wspomniał o Katyniu i tragedii pod
Smoleńskiem. w której zginął kwiat polskiej polityki.
2. Ukazał dramaty dzisiejszych polskich rodzin: bezrobocie,
emigracja za pracą, która czasami powoduje gaszenie ducha i rozbijanie rodzin
oraz osierocenie dzieci.
3. Ważnym problemem jest także obecna sytuacja Europy. Ks.
biskup odwołał się tu do wypowiedzi Prezesa Banku Watykańskiego, który
stwierdził, że Europa umiera na naszych oczach. Wspomniany Prezes ukazuje
politykę podatkową rządu włoskiego wobec rodzin wychowujących dzieci. A sytuacja
naszych rodzin jest o wiele trudniejsza. Ks. Biskup zaapelował o mądrość i
odwagę polskich małżonków, by Polska nie wymarła,
4. W czasie swojego wystąpienia Ks. Biskup przedstawił także
Matce Bożej Pocieszenia trudny los rolników, Ukazał obecną sytuację polskie wsi,
w której coraz to więcej ziemi zarasta chwastami, a coraz mniej młodych wychodzi
do pracy w polu. Dziękując parafianom za wykonane wieńce dożynkowe wyraził
równocześnie wdzięczność rolnikom oraz ich rodzinom za wierne trwanie na
polskiej ziemi.
5. W dalszej części homilii kaznodzieja prosił NMP o dar
nadziei, która przemieni myślenie i serca, która rodzi nowe życie. Powierzył
Maryi szkoły, dzieci, młodzież, nauczycieli oraz rodziców. Dziękował za 20 lat
katechezy w szkole, która jest wspólną drogą rodzin, szkoły i Kościoła.
6. Ukazał prawdę, że przyszłość świata idzie przez rodzinę,
przyszłość Ojczyzny i Kościoła idzie przez mądrych i szlachetnych ludzi.
Zachęcał do modlitwy, by takich ludzi przygotowywały nasze rodziny i szkoły. By
rodzicom i wychowawcom nie zależało tylko na dobrym przygotowaniu zawodowym, ale
by ich dobrze przygotowali do służby rodzinie, Kościołowi i Ojczyźnie.
7. Ksiądz Biskup swoją homilię zakończył modlitwą:
„Matko Pocieszenia, niby żywe łany, do Twych stóp
się chylą wszystkie nasze stany! Złącz miłością domy, chaty, wsie i miasta i
warsztaty. Usuń waśnie, rozdwojenia! Święta Matko Pocieszenia, nie opuszczaj
nas!”.
Najlepszą modlitwę na świecie znam - cieszyć sie z tego, z tego co mam!!! Arka
Noego
Bądź kowalem własnego losu - jak nie to wykują go za Ciebie inni.
Przyjaciela poznaje sie w biedzie i człowieka poznaje sie w biedzie.
Nie rób wokół siebie huku, bo Ci mogę zrobić kuku.
Nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń.
Cierpienie jest złym doradcą mąci nam umysł niepokojem.
Fascynujące połączenia dodają życiu smaku.
Żaden człowiek nie jest wyspą odsłoniętą od sztormów. JP II
Życie w samotności to niewysłowiona pustka, lecz życie bez zrozumienia i
akceptacji to otchłań. dc
Jak sie nie przewrócisz to sobie nie poleżysz.
Prawdziwe granice nie są na
wschodzie, zachodzie, północy czy południu są tam gdzie człowiek zderza sie
z rzeczywistością.
| |
Woda ta cudowne uzdrowienie daje
Starszy czy młodszy każdy to przyznaje
Cudów tutaj bez liku
Kiedy wody cudownej zrobisz kilka łyków
więcej
|